Only Football ;)
- Staraliśmy się, ale to nie wystarczyło. Wszyscy są rozczarowani, bo mieliśmy wielkie ambicje, aby się pokazać. Były to realne ambicje, bo w eliminacjach potrafiliśmy pokazać się z dobrej strony. W tym turnieju nie wypadliśmy jednak dobrze. Widać, że kilku ważnych piłkarzy dla tej drużyny, było w słabszej formie. Szkoda, że coś takiego przytrafia się w czasie wielkiego turnieju. Patrząc na wszystkie trzy mecze, to nie zasłużyliśmy na grę na takim poziomie. Cóż, trzeba wrócić do treningów i dalej doskonalić swoje umiejętności - powiedział na konferencji prasowej po meczu z Chorwacją selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker.
Skąd wzięła się słabsza forma kluczowych piłkarzy?
- W karierze każdego zawodnika są takie okresy, że jest forma szczytowa i wszystko mu idzie świetnie. Czasami są dłuższe okresy, gdzie forma jest słabsza. Krzynówek, Smolarek i Lewandowski mieli na tym turnieju słabszą formę, a byli to kluczowi piłkarze w eliminacjach. Spadek formy dotyka każdego piłkarza, a jeśli staje się to na wielkim turnieju, to mamy kłopoty.
Do tej pory był Pan uwielbiany w Polsce. Czy jest Pan gotowy na typowo "polskie piekiełko", które na Pana czeka?
- Jestem gotowy, bo to nie tylko "polskie piekiełko". Tak samo jest w Niemczech, we Włoszech i Francji. Wiem, że wielu podnieca się tym wszystkim, więc bawcie się dobrze.
Czy Pana zdaniem Chorwacja ma szansę zajść daleko na tym turnieju?
- Chorwacja będzie według mnie czarnym koniem Euro. Jeśli utrzymają formę i nie popełnią błędów, a mój kolega Bilić utrzyma piłkarzy w ryzach, to będą groźni dla każdej drużyny.
(ASInfo) <== pzpn.pl
POLSKA 0:3 CHORWACJA
Offline